Bóg używa kamieni, które ludzie wyrzucają, aby pokazać swoją chwałę. Dziś Wielki Czwartek, pamiątka ustanowienia Eucharystii oraz Kapłaństwa.
Krótka historia pewnego księdza.
Dawno dawno temu pewien nieświadomy i nędzny człowiek zapragnął zostać księdzem, lecz był tak słaby w nauce że nie mógł zdać egzaminów niezbędnych do uzyskania święceń. Jednak nie poddał się, wciąż próbował.
Biskup aby w końcu pozbyć się tego uporczywego człowieka, postanowił wyświęcić go na kapłana, ale zaniepokojony wysłał nowego prezbitera do najmniejszej wsi w diecezji liczącej zaledwie 200 dusz.
Kiedy nowy ksiądz dowiedział się że powierzono mu 200 parafian usiadł i zapłakał. Pomyślał, zbyt wiele dusz by je wszystkie uratować. Postanowił zrobić jedyną rzecz której się nauczył, tą rzeczą była modlitwa klęcząc. Zabrał Jezusa z tabernakulum, padł na kolana i tak pozostał kilka dni.
Jakiś czas później ta wioska stała się najbardziej odwiedzanym ośrodkiem duchowości w całej Francji. Ten niedoceniony ksiądz zrozumiał wszystko bez uczenia się niczego. Nie znał łaciny, ale zrozumiał że aby prowadzić ludzi do Boga musi się gorliwie modlić.
Ten kapłan jest dziś patronem proboszczów i nazywa się święty Jan Maria Vianney.
Jaki morał tej historii.
Bóg wykorzystuje ludzkie porażki, aby przynieś Boskie zwycięstwa. Bóg kryje się za porażką, odrzuceniem, ludzkim rozczarowaniem, grając swego wspaniałego asa w rękawie. Wreszcie Bóg używa kamieni, które ludzie wyrzucają, aby pokazać swoją chwałę.
Wszystkim Kapłanom w dniu Ich święta życzymy wielu łask Bożych w coraz trudniejszej w dzisiejszych czasach posłudze. By wpatrzeni w swojego świętego patrona prowadzili lud Boży do zbawienia.
20
Dodaj komentarz